niedziela, 29 lipca 2012

Pachnąca kulka do kąpieli - poczuj raj na ziemi

Uwielbiam kąpiele w wannie. To dla mnie chwila odprężenia i tworzenie małego spa we własnej łazience. Jestem zwolenniczką wszelkich dodatków do kąpieli, a ostatnio zakochałam się w różnego rodzaju kulach do kąpieli, które z lubością kupuję. Na szczęście wybór naturalnych kul do kąpieli jest coraz większy i jest w czym wybierać.

Dzisiaj opowiem Wam o mojej ukochanej kulce żurawinowej, którą kupiłam w sklepie Stenders. To miejsce gdzie z przyjemnością mogłabym zostać na wieki, pełne cudownych kosmetyków, zapachów i magii, której tak szukamy w życiu.







Musująca, żurawinowa kula do kąpieli zniewala zapachem. Dla mnie tak mógłby pachnieć raj. Zapach orzeźwiający, ciepły, piękny. Można się w nim zakochać.

Kulka zawiera między innymi żurawinowy ekstrakt, odświeżający aromat różowej borówki, sól morską bogatą w wapń, potas i jony sodu, wzbogacona została olejem z pestek winogron. Doskonale nawilża i zmiękcza skórę. Olejek eteryczny z jałowca dodatkowo tonizuje i dostarcza uczucie czystości i świeżości.

Kulka dodana do wody w wannie wspaniale musuje barwiąc wodę na kolor bordowo-różowy. Cała łazienka pachnie przepięknie. Muszę dodać, że na drugi dzień w łazience również czułam delikatny zapach, pościel też delikatnie pachniała. Dla mnie to plus. Nie ma potrzeby używania balsamu do ciała po kąpieli, skóra jest doskonale nawilżona. 



Przy zakupie kulka została zapakowana w folię z logo firmy wraz z karteczką zawierającą informację o produkcie. Pięknie wygląda. Cieszy i oko i duszę. Dla mnie doskonałość w jednym.

Produkty firmy Stenders znajdują się na mojej liście wymarzonych kosmetyków. Są niestety drogie, ale na pewno warte swojej ceny.

Na karteczce, którą otrzymałam wraz z kulką możemy przeczytać:

"Plotka głosi, że w jednej ze swych receptur "Stenders" ukrył sekret wiecznej młodości ..."

I czegóż chcieć więcej ...


A Wy używałyście produktów firmy Stenders? Co o nich sądzicie?


6 komentarzy:

  1. Też lubię kule kąpielowe, wybór jest naprawdę imponujący

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kule Stenders'a, żurawinową miałam i jest naprawdę fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglada niesamowicie ta kula:d

    OdpowiedzUsuń
  4. nie używałam, ale dla mnie balsam nawet po takiej kuleczce jest koniecznością:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam nic tej marki. Może czas nadrobić ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm, też uwielbiam kąpiele w wannie. Są takie odprężające. A zwłaszcza, kiedy jeszcze woda pachnie tak cudownie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Jest mi bardzo miło, że mnie czytacie.
Jeśli macie pytania proszę piszcie, chętnie na nie odpowiem.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...