wtorek, 24 lutego 2015

Mydło MELOS BIO z oliwą z oliwek

W mojej łazience zapas mydeł zawsze jest mile widziany. Nie wspomnę o liście zakupowej, na której chyba najwięcej jest mydełek, które czekają na swoją kolej. Jednak w zapasie mam jeszcze kilka mydeł dlatego nie decyduję się jeszcze na mydlane zakupy.
 
 
 
Prze ostatnie tygodnie towarzyszyło mi mydełko z oliwą z oliwek marki Speick. Mydła Melos Bio wykonane są z wysokiej jakości  czystych olejów roślinnych, które są łagodne dla skóry. Wzbogacone o mieszankę olejków eterycznych i ziołowe dodatki. Nie zawierają  sztucznych aromatów, barwników i konserwantów oraz ropopochodnych surowców.
 
Mydło świetnie się pieni wytwarzając kremową pianę, która dobrze rozprowadza się na skórze. Mydełko pachnie bardzo delikatnie, można by nawet określić, że zapach jest ledwo wyczuwalny. Plus za to, że nie wysusza przy codziennym stosowaniu. Lubiłam je stosować zwłaszcza do mycia rąk. Mydełko posiada certyfikat BDIH.
 
Mydło z oliwą z oliwek jak również i inne wersje można znaleźć np. w sklepie Bio-Beauty.
 
 
 
Skład: Sodium Palmate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Olivate, Glycerin, Parfum, Olea Europaea Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Potassium Stearate, Potassium Palmitate, Sodium Gluconate, Sodium Chloride, Sodium Thiosulfate, CI 77288, CI 77491, CI 77499, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Limonene.
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

poniedziałek, 16 lutego 2015

Coslys szampon naprawczy z keratyną do włosów osłabionych i zniszczonych

Zimowa pora nie służy moim włosom. Noszenie czapki sprawia, że włosy szybciej się przetłuszczają i mają skłonność do nadmiernego puszenia. Ale czapka to podstawa zimą. Moja odporność w tym roku bardzo szwankuje, często mam problem z bolącym gardłem i dopada mnie męczący kaszel i chrypka. Osłabienie organizmu z pewnością ma wpływ na kondycję moich farbowanych włosów.
 
Czytając opis szamponu naprawczego z keratyną marki Coslys pomyślałam, że powinien się sprawdzić na moich włosach bo myję i suszę je suszarką codziennie co nie jest dla nich zbyt dobre. W sumie kupiłam dwa rodzaje szamponów, jeden do farbowanych i ten naprawczy z myślą o chłodniejszym okresie. Do kompletu dorzuciłam maskę tej firmy. Szampon z keratyną sięgnął dna więc pora napisać co o nim myślę.
 
 
 

Formuła szamponu oparta jest na bazie myjącej roślinnego pochodzenia, bez siarczanów. Szampon zawiera roślinną keratynę, tak by naprawdę dogłębnie pielęgnować włosy. Kombinacja składników została tak dobrana, aby oczyszczać włosy bez wysuszania i niszczenia oraz by uczynić ich stylizację wyjątkowo łatwą. Szampon wzmacnia włókna włosów, chroniąc je przed gorącem pochodzącym z suszarki lub prostownicy.

Szampon został nagrodzony na targach NATEXPO 2013 odbywających się we Francji i skupiających osoby działające na rynku organicznym w kategorii well being.

Szampon zamknięto w plastikowej tubie o przyjemnej dla oka grafice. Opakowanie zawiera 250 ml produktu. Szampon ma dosyć lejącą konsystencję i bardzo przyjemny cukierkowy zapach. Kojarzy mi się z kolorowymi landrynkami. Muszę przyznać, że szampon dobrze się pieni co jest dodatkowym plusem. Nie plącze zbytnio włosów, a cudowny zapach sprawia, że mycie staje się przyjemnością.
 
Po myciu zawsze stosuję odżywkę bo sam szampon to zdecydowanie za mało dla moich włosów. Włosy wyglądają całkiem nieźle, nie elektryzują się i są przyjemne w dotyku. Ten szampon lepiej się sprawdził ma moich włosach niż szampon do włosów farbowanych tej samej marki, który sprawiał, że moje włosy bardzo się puszyły.
 
 
 
Skład: aqua (water), spiraea ulmaria flower water* (organic meadow sweet floral water), sodium lauryl sulfoacetate, disodium lauryl sulfosuccinate (non ionic surfactant from coco and palm), sodium chloride (salt), decyl glucoside (non ionic surfactant from coco and glucose), cocamidopropyl betainę (amphoteric surfactant from coco), cocoglucoside (non ionic surfactant from coco), glyceryl oleate (non ionic surfactants from coconut and copra), hydrolyzed corn protein (corn peptides), hydrolyzed wheat protein (wheat paptides),hydrolyzed soy protein(soy peptides), trametes versicolor extract (mushroom extract), lilium candidum flower extract* (lilac extract), parfum (100% natural origin), benzyl alcohol (preservative), dehydroacetic acid (preservative), leuconostoc/radish root ferment filtrate (radish fermented extract), sodium benzoate (preservative), potassium sorbate (preservative), limonene, linalool (natural molecules from perfume).
*z rolnictwa ekologicznego
99,11 % składników jest pochodzenia naturalnego
10 % składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

poniedziałek, 9 lutego 2015

Organix Cosmetix organiczny scrub solny z oliwą z oliwek

W pielęgnacji mojej skóry doceniam działanie peelingów. Pomagają w walce o gładką skórę i sprawiają, że można się cieszyć piękną i zadbaną skórą. Przy systematycznym stosowaniu zdecydowanie poprawia się jej wygląd. Najczęściej kupuję peelingi cukrowe, przeważnie pięknie pachną i stosowanie ich jest prawdziwą przyjemnością. Peelingi solne rzadko goszczą u mnie w łazience, ale warto wprowadzić je do swojej pielęgnacji.

 
 
Przez ostatnie tygodnie towarzyszył mi  scrub solny z oliwą z oliwek marki Organix Cosmetix. Jest to pierwszy kosmetyk tej marki, który stosowałam. Scrub zamknięto w plastikowym słoiczku o pojemności 420 gr. Dodatkowo kosmetyk zabezpieczony był folią ochronną.
 
W kosmetyku znajdziemy kryształki soli z Morza Martwego, które świetnie peelingują skórę. Można go zaliczyć do mocniejszych zdzieraków, przy wrażliwej skórze lepiej uważać bo peeling jest dosyć mocny. Stosowałam go podczas kąpieli w wannie na rozgrzaną skórę. Dzięki zawartości oliwy z oliwek skóra jest dobrze natłuszczona. W moim przypadku po użyciu tego peelingu nie mam potrzeby nakładać już balsamu.

 
Peeling solny sprawia, że skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Trudno mi określić zapach tego kosmetyku. Jest taki olejowo-słodkawy, można wyczuć orzeźwiającą nutę.

 
Kosmetyk dobrze się też sprawdzał jako peeling do dłoni. Później nakładałam grubszą warstwę kremu.  Ostatnio używałam mini kremu do rąk Alva zawierającego olej z awokado oraz wyciąg z nagietka i rumianku.  Potem nakładałam rękawiczki i szłam spać. Rano skóra dłoni była niesamowicie gładka i nawilżona. Taki duet nieźle się sprawdza w zimowej pielęgnacji skóry.

Organiczny scrub solny z oliwą z oliwek i krem do rąk Alva można kupić w sklepie Bio-Beauty.
 
 
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

sobota, 7 lutego 2015

Nowości, nowości ....

Niedawno sklep internetowy Minejo ogłosił obniżkę na cały asortyment. Można było kupić kosmetyki nawet z 75% obniżką. W sklepie tym były marki, o których wcześniej w większości nie słyszałam. Początkowo tylko zaglądnęłam i nie miałam zamiaru nic kupować. Jednak tak duża obniżka była bardzo zachęcająca i pomyślałam, że to dobra okazja aby poznać nowe marki. Skusiłam się na kosmetyki do pielęgnacji i do makijażu.
 
Kosmetyki naturalne firmy Oceanwell są wytwarzane przez producenta oceanBASIS z północnej części Niemiec. Firma oceanBASIS specjalizuje się w wykorzystywaniu produktów morskich dla zdrowia i urody. Posiadają certyfikat NaTrue. Kupiłam dwa mleczka do demakijażu, tonik, peeling. Jako gratis dostałam koncentrat z alg.



Produkty firmy marie w. Manufaktur MAKE UP to pierwsze kosmetyki naturalne posiadające certyfikat NaTrue, który otrzymuje się po spełnieniu bardzo surowych kryteriów. Skusiłam się na kilka produktów tej marki. Kupiłam dwa tusze do rzęs, czarny i brązowy, transparentny puder przeciw błyszczeniu się skóry, podkład mineralny i puder w jednym, korektor pod oczy, dwie pomadki do ust z prawdziwym złotem w odcieniu czerwonym i różowym. Do kompletu kupiłam pędzel do makijażu. Dorzuciłam jeszcze konturówkę do ust LIVING NATURE.

 
 
W koszyku znalazły się jeszcze dwa żele pod prysznic i emulsja nawilżająca marki Bioturm. W prezencie dostałam uroczą kosmetyczkę w kolorach widocznych na zdjęciu.



Kosmetyki udało mi się kupić w bardzo atrakcyjnej cenie. Szkoda tylko, że tusze do rzęs mają ważność do kwietnia 2015 roku. Większość kosmetyków już używam więc niebawem coś więcej o nich napiszę. Jeśli je znacie, napiszcie jak się u Was sprawdziły.
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

piątek, 6 lutego 2015

Lavera krem do rąk z bio-migdałami i masłem shea

Kremy do rąk są niezbędne w codziennej pielęgnacji. Zmieniam je w zależności od potrzeb mojej skóry. Nie przywiązuję się do jednej marki, kupuję różne kremy ale wracam też do tych, które najlepiej się u mnie sprawdziły.
 
 
 
 
Jednym z kosmetyków, które polubiłam jest krem do rąk z bio-migdałami i masłem shea marki Lavera. Składniki w nim zawarte dobrze pielęgnują skórę. Jest ona miękka, przyjemna w dotyku i nawilżona. Znajdziemy w nim między innymi olej sojowy, masło shea, olej kokosowy, olej z jojoby, olej z migdału, witaminę E, olej słonecznikowy, ekstrakt z rumianku i wyciąg z kwiatów nagietka. 
 
Krem dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, świetnie sprawdził się w pracy. Dodatkowym plusem jest bardzo przyjemny zapach, który jest charakterystyczny dla kosmetyków z tej linii pielęgnacyjnej.
 
Krem do rąk Levera zamknięto w miękkiej tubce o pojemności 75 ml. Warto wspomnieć, że posiada certyfikat NaTrue i jest kosmetykiem wegańskim. To świetny krem do codziennej pielęgnacji dłoni.
 
 
 

Skład: Water (Aqua), Glycine Soja (Soybean) Oil*, Caprylic/Capric Triglyceride, Alcohol*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Glycerin, Hydrogenated Palm Glycerides, Stearic Acid, Cellulose, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Xanthan Gum, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil*, Tocopheryl Acetate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol, Calendula Officinalis Flower Extract*, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract*, Hydrogenated Lecithin, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Lysolecithin, Brassica Campestris (Rapeseed) Sterols, Fragrance (Parfum)**, Limonene**, Linalool**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**
 
*Składniki pochodzące z upraw ekologicznych
** Składniki pochodzące z olejków eterycznych”.
 
Pozdrawiam Was cieplutko
LIMONKA

 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...