W mojej wiosennej pielęgnacji ciała nie mogło zabraknąć olejków, które doskonale potrafią zadbać o wygląd przesuszonej po zimie skóry. Na szczęście moja skóra po zimie jest nawet w całkiem dobrej kondycji, ale na pewno przyda się jej intensywniejsza pielęgnacja. Tym bardziej, że pogoda jej nie sprzyja. Ciągle jeszcze jest zimno, a w domu dalej grzeją kaloryfery. Ale mam nadzieję, że to już koncówka tej mało sprzyjającej aury.
Do pielęgnacji ciała skusiłam się na olejek do masażu migdały i papaja Alterra. Dobroczynną moc olejków moja skóra z pewnością doceni.
Na opakowaniu olejku przeczytamy:
"Harmonia i odprężenie z ekologiczną oliwą z oliwek i ekologicznym olejem sezamowym.
Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Olejek do masażu Alterra pielęgnuje skórę aksamitnie, delikatnie, specjalnie dobranymi z natury czystymi olejami roślinnymi, takimi jak tłoczony na zimno ekologiczny ojej z jojoby oraz ekologiczna oliwa z oliwek extra virgin. Wartościowy ekologiczny olej z avocado i odprężąjacy ekologiczny olej sezamowy chronią skórę w sposób odczuwalny przed utratą wilgoci. Naturalny olej migdałowy i cenny olej z pestek winogron zaopartrują ją w sposób trwały w wysokowartościowe nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy. Bogaty ekologiczny olej sojowy i pielęgnacyjny olej z nasion pszenicy nadają skórze sprężystość i pozwalają jej jednocześnie na zachowanie elastyczności. Taka pielęgnacja wspomaga zdolności regeneracyjne skóry, która sprawia wrażenie miękkiej i zadbanej w dotyku. Dobroczynny i regenerujący masaż olejkiem do masażu z migdałami i papają może pobudzać ukrwienie i usuwać napięcie.Owocowy zapach tropikalnej papai rozjaśnia i rozpieszcza zmysły.
Nie
zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących, bez
silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych."
Skład: Glycine Soja Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis
Oil, Zea Mays Germ Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Triticum Vulgare Germ Oil,
Vitis Vinifera Seed Oil, Carica Papaya Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Persea
Gratissima Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Parfum, Limonene, Tocopherol,
Linalool, Geraniol, Helianthus Annuus Seed Oil, Citral, Citronellol,
Farnesol.
Moja ocena:
Po przeczytaniu opisu na opakowaniu od razu pomyślałam, że ten olejek powinien się sprawdzić w wiosennej pielęgnacji ciała, którą sobie zaplanowałam. Po zimie skóra wymaga jednak większej uwagi i bardziej skoncentrowanych kosmetyków. Uczciwie powiem, że moja pielęgnacja podczas zimowych miesięcy była systematyczna więc wiosna nie spędza mi snu z powiek. Ale skóra potrzebuje intensywniejszej pielęgnacji i z pewnością doceni moje starania.
W sklepie od razu zwróciłam uwagę, że olejek posiada pomkę, która zdecydowanie ułatwia aplikację. Nie wiem jak u Was ale wydaje mi się, że ten olejek jest bardzo cieżko kupić. Mnie udało się go kupić po kilku wizytach w Rossmannie i na półce był tylko ten rodzaj olejku. Więc od razu go kupiłam.
Olejek pięknie pachnie, tak słodko-owocowo. Mnie ten zapach bardzo się podoba. Stosuję go przeważnie na całe ciało wieczorem po kąpieli na jeszcze rozgrzaną i wilgotną skórę. U mnie nawet dosyć szybko się wchania ale wymaga jednak masażu. Masaż dobrze wpływa na skórę, jest ona niesamowicie gładka i przyjemna w dotyku. Skóra jest nawilżona, mięciutka i delikatnie pachnąca. A rano widzę w lustrze jak skóra ładnie odbija światło, a to sprawia, że naprawdę wygląda dobrze.
Jestem bardzo zadowolona z działania tego olejku. Chętnie wypróbuję inne olejki Alterry jak tylko uda mi się je kupić.
Używacie olejków do ciała? Macie swoich ulubieńców?
Pozdrawiam Was cieplutko
LIMONKA
uwielbiam ten olejek :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, olejek jest naprawdę świetny.
UsuńJa tego olejku używam do włosów :) Mam poprzednie opakowanie, bez pompki.
OdpowiedzUsuńDo włosów go nie używałam, ale może powinnam spróbować bo olejek już się kończy.
UsuńBardzo lubię olejki do ciała (do włosów i do twarzy też) ale żadnego Alterry jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować. Innych olejków Alterry nie miałam bo ciężko na nie trafić.
Usuńmyślę, że i ja polubię ten olejek
OdpowiedzUsuńPolecam bo jest dobry.
UsuńMimo szczerych chęci i wielu prób, nie udało mi się nigdy kupić żadnego z olejków Alterry, ale mam olejek z Alverde, z czarną porzeczką. Też ma pompkę, mocny, słodki zapach, świetnie się wchłania, skóra jest po nim miękka i przyjemna, kocham go! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, olejki Alterra ciężko kupić. Marzy mi się ten z czarną porzeczką. Dużo o nim dobrego czytałam.
UsuńOlejki są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w zupełności. Skóra dużo zyskuje.
Usuńuwielbiam go do zabezpieczania końcówek <3 jednak powinni go przenieść na niższe półki, bo zawsze można strącić a to przecież szklane :P
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować użyć go do włosów, ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi. W Rossmannie przeważnie go nie ma ale faktycznie olejki są wysoko na półce.
UsuńMiałam ten olejek, świetnie sprawdza się na włosach (i pewnie dlatego tak ciężko go dostać). Obecnie moim hitem jest jednak olejek pielęgnacyjny z Alverde (czarna porzeczka i paczula)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie upolować ten olejek. Od dawna mam na niego ochotę.
UsuńA jak z wydajnością? Bo ja go zużyłam w zastraszającym tępię i się zastanawiam czy tylko ja mam takie wrażenie. Aplikowałam na wilgotna skóre :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jest w porządku. Wydajność oceniam na średnią.
Usuń