Od kilku już lat serum jest jednym z podstawowych kosmetyków, które regularnie stosuję. Zwykle używam serum pod krem pielęgnacyjny raz, czasem dwa razy dziennie. Zmieniam serum w zależności od potrzeb mojej skóry. Latem sięgam po lżejsze konsystencje, zimową porą lubię serum olejowe.
Serum to kosmetyk o wysokim stężeniu aktywnych związków, świetnie poprawia wygląd skóry. Jako kosmetyk prewencyjny sprawdza się w pielęgnacji przeciwzmarszczkowej.
Serum Weleda to beztłuszczowy i głęboko nawilżający kosmetyk przeznaczony do intensywnej pielęgnacji cery dojrzałej i wymagającej. Wysoce skuteczne i skoncentrowane składniki roślinne przynoszą natychmiastowy efekt, sprawiając, że skóra staje się bardziej napięta, promienna i odżywiona. Sok z owoców granatowca zwalcza wolne rodniki. Regularnie stosowane, serum wzmacnia strukturę skóry, aktywuje odnowę komórkową, uzupełnia niedobory nawilżenia i redukuje zmarszczki, optymalnie przygotowując skórę do dalszej pielęgnacji.
Serum nawilżająco-regenerujące to pierwszy kosmetyk tej marki, który miałam przyjemność stosować. Zupełnie nie znam kosmetyków Weleda, wiele o nich czytałam i pewnie skuszę się kiedyś na kilka produktów, bo kilka z nich bardzo mnie zaciekawiło.
Serum zamknięto w plastikowej buteleczce z ciekawym dozownikiem. Mamy tutaj małą dziurkę, przez którą wydobywamy produkt. W opakowaniu znajduje się 30 ml kosmetyku. Podoba mi się zapach, określiłabym go jako cytrusowo-ziołowy, bardzo przyjemny i relaksujący. Serum ma żelową konsystencję, raczej wodnistą, dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Świetnie sprawdza się rankiem, kiedy nie ma zbyt dużo czasu aby czekać na wchłoniecie się kosmetyku. Wystarczy potem nałożyć krem z filtrem i gotowe.
Serum dobrze nawilża skórę, jest ona gładka i wzmocniona. Wierzę w działanie tego typu kosmetyków, nawet jeśli zmiany nie są zauważalne od razu, to z pewnością zaprocentuje to w przyszłości. Tylko systematyczna pielęgnacja może być naprawdę skuteczna w walce z upływającym czasem.
Jestem bardzo zadowolona z tego serum. Mam niesamowitą ochotę poznać bliżej kosmetyki tej marki. Jeśli je znacie, napiszcie co warto kupić.
Pozdrawiam Was cieplutko
LIMONKA
Uwielbiam takie opakowania
OdpowiedzUsuńTakie opakowania są super, ułatwiają aplikację kosmetyku.
UsuńWszystko co ma słowo serum w nazwie sprawia, że strzygę uszami z zainteresowaniem ;)
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja. Serum to podstawa pielęgnacji jak się już nie ma dwadzieścia lat.
UsuńLatka lecą :) Do tej pory sporadycznie sięgałam po kosmetyki mające w nazwie "serum". Czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńLepiej zapobiegać niż leczyć. Profilaktyka przynosi efekty. Warto wprowadzić serum do codziennej pielęgnacji.
Usuń