Orzechowa przyjemność

Witajcie Kochani!

Ostatnio nabrałam wielkiej ochoty na pielęgnację skóry olejami. Po cudownym działaniu oleju arganowego na skórę moją uwagę zwrócił olej z orzecha laskowego. Uwielbiam orzechy, mogłabym je jeść codziennie. Dlaczego więc nie zadbać o skórę olejem, który pachnie moim przysmakiem.

Oleje roślinne mają duże znaczenie dla pielęgnacji skóry oraz leczenia. Znajdziemy je w środkach stosowanych przy egzemie, atopowym zapaleniu skóry i łuszczycy. A na zdrową skórę działają odżywczo i chronią ją przed utratą wilgoci. Szczególnie cenne są oleje tłoczone na zimno. Zawierają dodatkowe substancje, często równie ważne dla skuteczności działania jak sam olej.

Oleju z orzecha laskowego jeszcze nie miałam. Ale wiem, że jest bogaty w witaminy i ma charakterystyczny, lekko orzechowy zapach, który harmonizuje z wieloma olejkami eterycznymi. Ponadto jest bardzo dobrze tolerowany przez skórę. Dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych olej jest skuteczny w pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej, jak również skłonnej do egzem. Olej z orzecha laskowego jest dobrze tolerowany przez dzieci. Dzięki lekko tonizującemu działaniu poprawia ukrwienie skóry. Olej zmniejsza przepuszczalność światła, przypisuje się mu faktor ochronny od trzech do czterech. Olej zachowuje świeżość przez około osiem miesięcy.

Wysoka zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, która czyni olej tak cennym jednocześnie decyduje o jego nietrwałości. Dlatego po otwarciu należy go przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.

Mam wielką ochotę spróbować ten olej na własnej skórze.

A Wy używałyście może oleju z orzecha laskowego? Co o nim sądzicie?

Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie.

Zdjęcie: internet