Bardzo lubię czytać Wasze posty z ulubieńcami. Dzięki takim postom zwróciłam uwagę na kosmetyki, o których wcześniej nie słyszałam. Zwykle swoje kosmetyczne zakupy robię w sklepach internetowych, tak jest wygodniej i szybciej. Ale jak tylko mam możliwość lubię kupować w sklepach stacjonarnych. Już samo wybieranie jest fascynujące.
Kilka kosmetyków, które używałam przez ostatnie tygodnie zasługują na miano moich ulubieńców. Po dłuższym zastanowieniu postanowiłam wybrać te, które najbardziej mi się spodobały.
Lavera puder sypki transparentny
To jeden z moich ulubionych kosmetyków. Świetnie stapia się ze skórą i jest niewidoczny na skórze. Daje matowe, aksamitne wykończenie i sprawia, że skóra wygląda naturalnie i zdrowo. Nie zawiera talku i jest wydajny, co stanowi jego dodatkowy atut. Pisałam o nim tutaj.
JOIK peeling grejpfrutowo-mandarynkowy do ciała z białym cukrem i granulkami jojoba
Bardzo dobry peeling o przepięknym zapachu. Sprawia, że skóra jest niesamowicie gładka i miękka. Ma w sobie coś co mnie urzekło. Potrafi uzależnić. Jeśli lubicie cukrowe peelingi to warto go wypróbować. Pisałam o nim tutaj.
Brylantowy peeling do twarzy Organic Therapy
Już sam zapach kojarzy mi się z latem nad morzem. Zapach morski, bardzo piękny. Peeling dobrze oczyszcza skórę i sprawia, że skóra ma wyrównany koloryt i jest taka miła w dotyku. Super kosmetyk nie tylko na lato. Jego recenzje przeczytacie tutaj.
John Masters Organics naturalny mineralny filtr przeciwsłoneczny SPF 30
Latem nie może zabraknąć w mojej kosmetyczce kremu z filtrem. Praktycznie tego typu kremy używam przez cały rok. W tym roku wybrałam filtr John Masters Organics. Jestem z niego bardzo zadowolona i uważam, że jest to najlepszy krem z filtrem jaki do tej pory używałam. Na mojej skórze sprawdził się doskonale. Nie bieli i nie świeci się zbytnio na skórze, wystarczy tylko lekko przypudrować skórę i taki efekt dla mnie jest idealny. Już niebawem pojawi się jego recenzja.
To są kosmetyki, które zachwyciły mnie w ciągu ostatnich letnich miesięcy. Używałam je z ogromną przyjemnością i chętnie do nich jeszcze powrócę.
A co Was zachwyciło w te letnie, wakacyjne tygodnie?
Pozdrawiam Was cieplutko
LIMONKA
Puder Lavery to także mój ulubieniec :) Pozostałych kosmetyków nie znam jeszcze.
OdpowiedzUsuńWarto się skusić. Puder Lavery kusił mnie od dawna i w końcu go kupiłam. I to była dobra decyzja.
UsuńLatem wróciłam do pudru bambusowego i nie żałuję tej decyzji. W upalne dni ten kosmetyk jest niezastąpiony. Podobnie jak Ty, używam korzystam z kremów z filtrem, a te wymagają zmatowienia.
OdpowiedzUsuńPuder bambusowy ma świetne opinie. I do tego jest w atrakcyjnej cenie. Na pewno się na niego kiedyś skuszę.
UsuńPrzyznam się, że nie znam żadnego kosmetyku a nawet firmy. Ale puder bardzo mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńPolecam ten puder bo jest naprawdę dobry.
UsuńJa ciągle odkrywam nowe kosmetyki i moja lista zakupowa jest coraz dłuższa. Dobrze, że projekt denko studzi moje kosmetyczne pokusy.
Oj tak puder Lavera uwielbiam. Reszty nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńPuder ma wiele wielbicielek i dobrze, bo jest tego wart.
Usuńnie znam tych kosmetyków ;/
OdpowiedzUsuńTo może się kiedyś skusisz? Naprawdę warto.
UsuńStosowałam jedynie filtr JMO i bardzo go lubię:) Poza tym nie rozstawałam się z wodą termalną, jest niezastąpione z gorące dni.
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki, na pewno na coś się skuszę:)
Polecam bo kosmetyki są świetne. Mnie po prostu urzekły.
Usuńna ten puder Lavera czaję się od dawna, czas zrealizować zachcianki
OdpowiedzUsuńPolecam, bo warto. Puder jest super.
Usuń