Tego lata na brak słoneczka raczej nie można było narzekać. Czasami było tak gorąco, że dopiero wieczorem chciało się wyjść z domu. Oczywiście nie biorę pod uwagę wyjść do pracy, ale raczej mam na myśli wyjścia po pracy. Nie wiem jak Was, ale mnie upały bardzo męczą. Dlatego spacerowałam raczej wieczorami kiedy było jeszcze bardzo ciepło, ale nie upalnie. Sama przyjemność.
W tym roku sprawiłam sobie puder do ciała jedwabny Dr.Hauschka aby lepiej znosić te upały. To kosmetyk raczej drogi, ale wart swojej ceny.
O produkcie możemy przeczytać takie informacje:
"Delikatnie pielęgnujący. Stosowanie pudru do ciała daje uczucie delikatnej jedwabnej powłoki ochronnej otaczającej skórę. Otrzymywany z naturalnego jedwabiu w postaci sproszkowanej, wzbogacony wyciągami roślinnymi z szałwi, gencjany oraz kory dębu, puder posiada lekki efekt odświeżający i przyjemny zapach leśnego mchu. Stabilizuje naturalną mikroflorę skóry.
Stosowanie pudru zapewnia skórze niezawodną ochronę, zabezpieczając przed podrażnieniami, a jednocześnie umożliwia naturalną wymianę gazową.
Puder nie zawiera substancji mogących wywoływać podrażnienia. Skóra staje się naturalnie matowa.
Stosowanie pudru zapewnia skórze niezawodną ochronę, zabezpieczając przed podrażnieniami, a jednocześnie umożliwia naturalną wymianę gazową.
Puder nie zawiera substancji mogących wywoływać podrażnienia. Skóra staje się naturalnie matowa.
Możliwości zastosowania pudru są wszechstronne: jako puder do ciała i stóp, jako delikatny dezodorant, suchy szampon do włosów, do pielęgnacji delikatnej skóry niemowląt, jako środek pielęgnacyjny w przypadku otarć naskórka i podrażnień skóry z towarzyszącym świądem np. po ukąszeniach owadów lub przy ospie wietrznej.
Sposób użycia: Spraw swej skórze przyjemność w postaci delikatnej pielęgnacji po kąpieli lub prysznicu. Stosowany na czystą i starannie osuszoną skórę puder zapewnia przyjemne uczucie świeżości przez cały dzień.
Dostępne opakowania: 50 g
Składniki: Oryza Sativa, Serica, Silica, Parfum, Linalool*, Limonene*, Geraniol*, Coumarin*, Gentiana Lutea, Quercus Robur, Salvia Officinalis, Solum Diatomeae. *składnik naturalnego olejku eterycznego."
Moja opinia:
Długo zastanawiałam się nad kupnem tego pudru ponieważ za 50g trzeba było zapłacić około 76,00 zł, to sporo jak na puder. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że jednak warto. Dlatego go kupiłam. Puder pachnie delikatnie, tak ziołowo. Mnie ten zapach się podoba. Stosowałam go na wybrane partie na ciele i muszę przyznać, że się sprawdził. Skóra była sucha i matowa. Uczucie świeżości towarzyło mi bardzo długo. A to dla mnie bardzo ważne.
Po przeczytaniu opinii o tym pudrze zauważyłam, że bardzo wiele z Was używa go do twarzy. Mam cerę raczej mieszaną, ale w tym roku moja skóra niemiłosiernie zaczęła się błyszczeć, co mnie bardzo denerwowało. Postanowiłam zacząć używać go także do twarzy i spisał się doskonale. Używałam go raczej oszczędnie więc nie było go widać, a twarz wyglądała świeżo i zdrowo. O taki efekt mi chodziło. Puder jest bardzo wydajny co rekompensuje jego cenę.
Jeśli chodzi o opakowanie to dla mnie jest mało praktyczne, używam go tylko w domu ale i tak trzeba bardzo uważać aby nie mieć problemów z wysypywaniem się pudru. Puder jest bardzo drobniutki, to raczej proszek. Delikatny, pachnący i skuteczny.
Podsumowując, polecam ten puder nie tylko na letnie dni.
nie miałam go
OdpowiedzUsuńale lubię z tej firmy olejek do twarzy :))
Nie miałam tego pudru ani żadnego innego kosmetyku tej marki. Z Twojej recenzji wynika, że jest to ciekawy kosmetyk, ale faktycznie, jak na puder to opakowanie ma trochę dziwne.
OdpowiedzUsuńnie miałam nic tej marki
OdpowiedzUsuń