czwartek, 10 października 2013

Luvos krem nawilżająco-rewitalizujący z glinką mineralną idealny na jesienne dni

Kosmetyki Luvos odkryłam w zeszłym roku i tak bardzo mi się spodobały, że z ogromną przyjemnością do nich wracam. Moja skóra bardzo polubiła zwłaszcza maseczki do twarzy, śmiało mogę powiedzieć, że dla mnie są one idealne.
 
Po moim zachwycie nad maseczkami i kosmetykami do włosów Luvos  przyszła pora poznać i inne kosmetyki tej marki. Kupiłam kilka ich kosmetyków, a dzisiaj napiszę Wam o kremie nawilżająco-rewitalizującym z glinką mineralną.
 
 
 
  
Z opisu kremu wynika, że otrzymujemy kosmetyk oparty na bazie glinki mineralnej i olejku z pestek moreli, który intensywnie pielęgnuje skórę. Jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminę E i zapewnia skórze odpowiednie nawilżenie i przywraca elastyczność. Aktywne składniki roślinne stymulują komórki skóry do regeneracji i wzmacniają barierę ochronną. Minerały i pierwiastki śladowe zawarte w glince odżywiają skórę, wygładzając jednocześnie jej strukturę.
 
Warto przypomnieć, że kosmetyki produkowane na bazie glinki Luvos obfitują w liczne  minerały i pierwiastki jak np. krzem, wapń, potas, żelazo, magnez, miedź, selen i cynk. Dzięki strukturze drobnych mikro-cząsteczek, glinka Luvos posiada zdolność reakcji z innymi składnikami, a tym samym zdolność wiązania szkodliwych substancji i czynników podrażniających. Wspiera i wzmacnia naturalne funkcje skóry, poprawia mikro-krążenie, neutralizuje zanieczyszczenia i łagodzi podrażnienia.
 
 
 
 
Krem zamknięto w plastikowej buteleczce z dozownikiem typu airless. Bardzo lubię kosmetyki w takim opakowaniu, jest to bardzo praktyczne i higieniczne rozwiązanie. Pojemność kremu standardowa czyli 50 ml.
 
Krem bardzo przyjemnie pachnie, zapach podobny do maseczek w saszetkach. Jest delikatny, bardzo dobrze się wchłania więc spokojnie można stosować go pod makijaż. Podoba mi się, że krem jest koloru beżowego i lekko wyrównuje koloryt skóry. Zaletą kremu jest fakt, że dobrze nawilża skórę, nie zapycha i nie powoduje błyszczenia skóry. Skóra wygląda tak dobrze, że spokojnie mogłabym sobie odpuścić codzienne pudrowanie twarzy.
 
Opakowanie pozwala kontrolować stan zużycia kremu. Krem posiada certyfikat BDIH. Muszę przyznać, że ten krem zachwycił mnie na tyle, że kupiłam już kolejne opakowanie. Jak dla mnie jest to idealny krem na jesienne dni. Krem kosztuje 71,00 zł i z pewnością wart jest swojej ceny. Można go kupić na stronie NaturVita.pl (klik)
 
 
 
 
Skład: Aqua, Alcohol, Squalane, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Loess, Myristyl Alcohol, Xylitylglucoside, Anhyroxylitol, Potassium Palmitoyl Hydrolized Wheat Protein, Prunus Armeniaca (Aprikot) Kernel Oil*, Xylitol, Helianthus Annus (Sunflower) Seed Oil*, Xanthan Gum, Tocopherol (Vitamin E), Citric Acid, Potassium Sorbate, Parfum (naturalne olejki eteryczne, zawiera Citronellol** oraz Linalool**), CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Hydroxides), CI 77499, CI 77491 (Iron Oxides).
* z kontrolowanych upraw biologicznych
** z naturalnych olejków eterycznych
 
W kolejce czeka krem fluid tonujący jasny beż, który kupiłam z myślą o chłodniejszych dniach. Jak wiecie nie używam żadnych podkładów i pomyślałam, że taki krem świetnie się u mnie sprawdzi. Oczywiście nie kupiłam go w ciemno, miałam wcześniej próbki tych kremów, które kiedyś dołączono do moich zakupów. Po przetestowaniu zdecydowałam się na pełnowymiarowe opakowanie.
 
 
 
 
Znacie kremy Luvos? Jeśli tak, napiszcie co o nich sądzicie.
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

4 komentarze:

  1. same wspaniałości, mnie również marka Luvos bardzo odpowiada, kremów jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki Luvos są świetne, a krem polecam. Jest po prostu wspaniały.

      Usuń
  2. Luvos to kolejna marka kosmetyków która mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się skusić. Jestem z nich bardzo zadowolona, zresztą nie tylko ja. Mają bardzo dobrą opinię.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Jest mi bardzo miło, że mnie czytacie.
Jeśli macie pytania proszę piszcie, chętnie na nie odpowiem.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...