Projekt denko to świetny pomysł. Od wielu już miesięcy biorę w nim udział. I chociaż obecnie raczej zużywam kosmetyki na bieżąco to postanowiłam dalej brać w nim udział. Dzięki temu łatwiej jest się zmobilizować do systematycznej pielęgnacji i ostudzić nadmierne kosmetyczne zachcianki.
W ciągu tych dwóch miesięcy do denkowej torby wpadło trzynaście kosmetyków.
1. Eubiona odżywka do włosów z olejkiem winogronowym i limonką - na moich włosach nie do końca się sprawdziła. Włosy były takie tępe w dotyku, dla moich włosów jej działanie jest wystarczające. Nie kupię ponownie. Pisałam o niej tutaj.
2. Neobio szampon zwiększający objętość włosów - typowy szampon do codziennej pielęgnacji włosów. Przy myciu plącze włosy, użycie odżywki jest niezbędne. Jeśli się skuszę to na inną wersję. Przeczytacie o nim tutaj.
3. Clochee serum silnie nawilżające - świetny kosmetyk, który sprawia, że skóra jest dobrze nawilżona, gładka i napięta. Ochronił moją skórę przed przesuszeniem co uważam za wielki plus. Pewnie się jeszcze na nie skuszę. Pisałam o nim tutaj.
4. Eubiona szampon rewitalizujący z wyciągiem z pokrzywy i owocu granatu - dobry szampon do codziennej pielęgnacji. Świetnie się pieni, nie plącze zbytnio włosów i sprawia, że włosy dłużej zachowują świeżość. Zasługuje na ponowny zakup. Przeczytacie o nim tutaj.
5. Cattier woda do demakijażu oczu - mój ulubieniec. Świetnie i szybko zmywa makijaż oczu bez zbędnego pocierania. Do tego jest wydajny. Z pewnością kupię ponownie. Recenzja tutaj.
6. Phenome woda micelarna do demakijażu - kolejny świetny produkt do demakijażu. Przyjemnie pachnie i dobrze oczyszcza skórę. Stosowanie go jest przyjemnością. Warto kupić ponownie. Pisałam o niej tutaj.
7. NEOBIO maseczka nawilżająca z bio aloesem i jagodami acai - doskonale nawilża skórę. Sprawia, że jest ona miękka, gładka i bardziej elastyczna. Pięknie pachnie. Relaks zagwarantowany. Z pewnością kupię ponownie. Pisałam o niej tutaj.
8. Luvos maseczka łagodnie peelingująca z olejkiem z pestek brzoskwini - do maseczek Luvos nie trzeba mnie przekonywać. To moje ulubione maseczki. Po użyciu maseczki skóra jest dobrze oczyszczona. Jest jakby bardziej odświeżona, a pory wydają się mniejsze. Na pewno kupię ponownie. Przeczytacie o niej tutaj.
9. Pat&Rub ujędrniający balsam do biustu i dekoltu - kosmetyk spełnia obietnice. Przy regularnym stosowaniu skóra jest w doskonałej kondycji. Jest gładka, nawilżona i napięta. Skóra dekoltu wygląda bardzo apetycznie. Jestem z niego bardzo zadowolona. Mam jeszcze dwa opakowania. Pisałam o nim tutaj.
10. Pat&Rub hipoalergiczny balsam do rąk - kolejny mój ulubieniec. Świetnie dba o dłonie i pięknie pachnie. Szybko się wchłania więc jest moim numerem jeden w pracy. Skóra jest nawilżona i gładka. Mam jeszcze w zapasie dwa opakowania. Pisałam o nim tutaj.
11. Luvos odżywczy balsam do rąk - dobry kosmetyk do codziennej pielęgnacji. Skóra jest nawilżona i przyjemna w dotyku. Zasługuje na ponowny zakup. Przeczytacie o nim tutaj.
12. Stara Mydlarnia - odżywcze masło do ciała Citrus & Melon. Dostałam go w prezencie i byłam z niego zadowolona. Pięknie pachnie i dobrze nawilża skórę. Jak na masło jest bardzo delikatne i szybko się wchłania. Nie zawiera parabenów i sztucznych barwników. Ale raczej się nie skuszę w przyszłości.
13. Dr.Hauschka puder do ciała jedwabny - bardzo lubię ten kosmetyk. To już moja druga buteleczka. Pozwala zachować świeżość na dłużej. Stosowałam go przeważnie na wybrane partie ciała. Dobrze chroni przed otarciami, przyjemnie pachnie i jest niesamowicie wydajny. W lecie niezastąpiony. Na pewno kupię ponownie. Przeczytacie o nim tutaj.
I to już wszystkie moje zdenkowane kosmetyki. Jeśli je znacie, napiszcie czy się u Was sprawdziły.
Pozdrawiam Was cieplutko
LIMONKA
pokaźne denko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńGratuluję zużycia tego pudru! U mnie takie pudry są i są i końca nie widać. ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te wpisy u Ciebie, bo używasz fajnych, naturalnych kosmetyków, jakie ja też lubię. Przez Twój blog poznaje kolejne. :-)
Dziękuję bardzo. To prawda, pudry są niesamowicie wydajne. Staram się je jednak zużywać do końca.
UsuńCieszę się, że u mnie znajdujesz coś ciekawego dla siebie. To bardzo miłe.
Miałam puder jedwabny Hauschki i świetnie działał w roli suchego szamponu. Kremy do rąk p&r są świetne, aktualnie używam otulającego, cudnie pachnie :) Zastanawiam się nad serum Clochee ale boję się gliceryny w składzie.
OdpowiedzUsuńW tej roli go nie próbowałam. Pewnie się na niego skuszę bliżej wakacji. Z serii otulającej Pat&Rub mam masło do ciała i scrub i potwierdzam ta seria pachnie wspaniale. Masełko jest świetne, właśnie rozpieszczam nim swoje ciało.
UsuńSerum Clochee u mnie się sprawdziło. Dobrze byłoby zdobyć próbkę tego serum przed zakupem. Moje niestety już się skończyło, gdybym je miała chętnie wysłałabym Ci do przetestowania.
gratuluję denka tak wspaniałych naturalnych kosmetyków, czas więc na zakupy
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. A zakupy, zwłaszcza kosmetyczne to sama przyjemność.
UsuńMam ochotę na balsam do biustu P&R :)
OdpowiedzUsuńJest świetny, polecam.
UsuńOgromne denko, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich kosmetyków miałam jedynie maseczkę łagodnie peelingującą Luvos. Pozostałych produktów nie znam. Może z czasem to się zmieni :)
Dziękuję.
UsuńJest tyle marek kosmetycznych, że ciężko wszystkie poznać. U Ciebie też widziałam kosmetyki, których zupełnie nie znam.
Ładne denko. Mnie zawsze idzie wolno :/
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na pewno nie jest tak źle. Zresztą nie chodzi o ilość ale o systematycznie denkowanie kosmetyków. Denko raz jest większe, a raz małe. Ale każde powinno cieszyć.
Usuń