Afryka. Odległa i bardzo daleka. Jednym z podstawowych problemów Afryki jest głód. Klęska ta dotyka przede wszystkim dzieci. Karite Europa Afryka (KEA), z siedzibą w Aix-les-Bains w Sabaudii oferuje bezpośredni import i sprzedaż masła Shea. Importuje to masło shea z Mali. Mali należy do najbiedniejszych krajów świata. Głównym problem stanowi bezrobocie i bieda, a także analfabetyzm: tylko 30% dzieci chodzi do szkoły. Szkoły nie są obowiązkowe, poza tym wiele rodzin nie stać na opłacenie czesnego, kupno zeszytów czy chociażby najtańszych nawet butów.
Jednym ze sposobów walki z ubóstwem jest produkcja masła shea. Produkcja masła shea zapewnia zatrudnienie i dochód tysiącom kobiet, podnosi ich społeczną pozycję i daje szansę na posłanie dzieci do szkoły. Niektóre firmy zaopatrujące się w karité w Afryce – w ramach idei sprawiedliwego handlu – tworzą programy pomocy lokalnym społecznościom. Obok wytwórni masła powstają szkoły, w których można nauczyć się czytać i pisać oraz wyszkolić w różnych umiejętnościach. Wyrabiane w 19 afrykańskich krajach karité w wielu z nich jest jednym z głównych towarów eksportowych. Drzewa masłowe rosną tylko w Afryce i spotkać je można w 19 sąsiadujących ze sobą krajach, poczynając od Senegalu, po Ugandę i Etiopię. Te 19 państw zwykło nazywać się Pasem Drzew Masłowych.
Masło shea pochodzi od grupy kobiet, których ogólnym celem jest przyczynienie się do walki z ubóstwem kobiet zaangażowanych w sektorze Shea, zwiększając ich dochody. Masło Shea jest "Złotem" malijskich kobiet, cenny anti-aging, skarb dla zdrowia skóry, idealny produkt dla całej rodziny, kawior dla skóry suchej. Masło jest w 100% naturalne i biologiczne. Jest produktem poszukiwanym do pielęgnacji skóry.
Masło shea pochodzi od grupy kobiet, których ogólnym celem jest przyczynienie się do walki z ubóstwem kobiet zaangażowanych w sektorze Shea, zwiększając ich dochody. Masło Shea jest "Złotem" malijskich kobiet, cenny anti-aging, skarb dla zdrowia skóry, idealny produkt dla całej rodziny, kawior dla skóry suchej. Masło jest w 100% naturalne i biologiczne. Jest produktem poszukiwanym do pielęgnacji skóry.
Tradycja wymaga, by owoce masłosza zbierały tylko kobiety i dzieci. Zbiór owoców odbywa się podczas pory deszczowej, od połowy czerwca do połowy września. Jego początek jest świętem dla całej wioski. Zbierane są tylko te owoce, które spadły z drzewa. Myje się je i ręcznie sortuje, a potem suszy na słońcu. Ich pestki, pokruszone w moździerzu, są gotowane i poddawane tłoczeniu mechanicznemu. Owoc masłosza wygląda jak małe awokado, ma słodki i jadalny miąższ. Najważniejsze są jednak pestki, z których wyrabia się tłuszcz zwany karité lub shea. Masłosz towarzyszy mieszkańcom Afryki wszędzie i na każdym etapie życia.
I my także możemy pomóc malijskim kobietom kupując produkty KEA KARITE.
Im więcej produktów będzie się sprzedawać, tym większe będzie zapotrzebowanie na masło shea.
Kosmetyki KEA KARITE możecie kupić w Biolanderze.
Wpisując w zamówieniu kod aw-2591 otrzymacie 5% rabatu.
Warto pomagać.
Zdjęcia: google/facebook
Naturalne kosmetyki to, coś czym jestem aktualnie bardzo zainteresowana, więc z pewnością będę wchodziła na tego bloga. :) Sama prowadzę blog z opowiadaniami, zapraszam z nadzieją, że znajdziesz na nim też coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.malinowoherbaciana.blogspot.com
Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że kupując jakiś produkt (w tym przypadku masło karite) możemy pomóc ...
OdpowiedzUsuńDziękuję Monika. Serdecznie Cię zapraszam do odwiedzania mojego bloga. A Twoje opowiadania na pewno przeczytam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Bianka. Czasem tak niewiele trzeba zrobić, aby pomóc i to bardzo.
OdpowiedzUsuńMasło shea zamawiam na allegro nierafinowane.Bardzo sobie chwalę przede wszystkim do pielęgnacji stóp i ust
OdpowiedzUsuń